skip to Main Content
Odszkodowanie Za Wypadek Samochodowy W Drodze Do Pracy I Z Pracy

Odszkodowanie za wypadek samochodowy w drodze do pracy i z pracy

Wypadek samochodowy w drodze do pracy wiąże się z wieloma niedogodnościami. Bywa, że powrót do zdrowia trwa nawet kilka miesięcy, a czasem stwierdza się całkowitą niezdolność do wykonywania czynności zarobkowych. Jak poradzić sobie w takiej sytuacji i na jakie świadczenia można liczyć?

Wypadek samochodowy w drodze do pracy – co kryje się pod tym pojęciem?

Zgodnie z Ustawą o emeryturach i rentach (art. 57 b) za wypadek w drodze do lub z pracy uznaje się nagłe oraz niespodziewane zdarzenie wywołane czynnikiem zewnętrznym. Co istotne, aby zajście zakwalifikowało się do tej kategorii, musi mieć miejsce w trakcie podróży do lub z miejsca zatrudnienia (pod warunkiem, że dana trasa była najkrótsza lub najdogodniejsza pod względem komunikacyjnym). Dopuszcza się również przerwy w trakcie drogi, ale nie powinny one trwać długo, a dodatkowo muszą być uzasadnione życiowymi potrzebami.

Warto podkreślić, że drogę do pracy określa się w chwili opuszczenia:

  • miejsca  zamieszkania,
  • obiektu będącego źródłem dodatkowego dochodu (dotyczy to sytuacji, kiedy dana osoba wykonuje czynności zawodowe w dwóch różnych zakładach),
  • placówki edukacyjnej (np. jeśli pracownik jedzie do firmy tuż po skończonych zajęciach na studiach).

Jak to wygląda w praktyce? Najlepiej zobrazować to na konkretnych przykładach:

Sytuacja 1: Jan Kowalski jechał samochodem z pracy do domu. W trakcie podróży zatrzymał się na chwilę, żeby zatankować paliwo, a potem udał się po zamówiony w aptece lek. Niestety tuż przed dotarciem do celu inny uczestnik ruchu drogowego wymusił pierwszeństwo przejazdu na skutek czego doszło do kolizji.

Komentarz: Zdarzenie te uznaje się za wypadek samochodowy w drodze do pracy, ponieważ mężczyzna jechał do domu, wybierając odcinek optymalny pod względem natężenia ruchu (choć nie najkrótszy). Przerwy w trakcie jazdy były spowodowane pilnymi potrzebami.

Sytuacja 2: Michał Nowak po pracy postanowił spotkać się ze znajomymi. Wracając do domu, uczestniczył w stłuczce.

Komentarz: Wydarzenie nie kwalifikuje się do uznania za wypadek samochodowy w drodze z pracy, gdyż przerwa w trasie była długa i miała charakter prywatny.

Wypadek w drodze do pracy – jakie dokumenty trzeba przygotować?

Wprawdzie nie da się przewidzieć wszystkich zdarzeń oraz żadna rekompensata finansowa nie wymaże poniesionych strat, jednak warto skorzystać przysługujących świadczeń. Dzięki nim powrót do aktywności zawodowej będzie znacznie szybszy.  Można liczyć m.in. na zasiłek chorobowy i rehabilitacyjny (w przypadku, kiedy po 182 dniach dana osoba wciąż nie będzie w stanie podjąć zatrudnienia). Pokrzywdzonemu przysługuje ponadto odszkodowanie za wypadek w drodze do pracy wynikające z Kodeksu postępowania cywilnego.

Żeby ubiegać się o należne świadczenia, trzeba dysponować tzw. kartą wypadku. Dokument ten musi sporządzić pracodawca (lub oddelegowana przez niego osoba) w ciągu 14 dni od momentu otrzymania informacji o zajściu. W celu przygotowania protokołu zbiera się zeznania poszkodowanego oraz świadków. Należy również przeanalizować materiały dostarczone przez służby porządkowe (np. policję, pogotowie ratunkowe, czy straż pożarną). Na tej podstawie przełożony musi określić, czy zostały spełnione wszystkie przesłanki opisane w Ustawie o emeryturach i rentach. Jeśli zdaniem właściciela firmy zdarzenie nie mieści się w kryteriach wypadku samochodowego w drodze do pracy,  powinien on uzasadnić swoją opinię.

Odszkodowanie za wypadek w drodze z pracy – kiedy można się o nie ubiegać?

Wprawdzie nie ma podstaw, by za zdarzenie komunikacyjne, które miało miejsce w trakcie drogi do pracy, uzyskać jednorazowe odszkodowanie z ZUS. Istnieje jednak możliwość ubiegania się o świadczenia wypłacane na mocy przepisów Kodeksu cywilnego. W  takiej sytuacji należy wykazać, że do incydentu doszło z powodu innej osoby czy też podmiotu. Pełnomocnik poszkodowanego będzie jednak musiał ustalić zakres odpowiedzialności sprawcy. Jeżeli uda się to uczynić, pracownik  może starać się o rekompensatę pieniężną za wypadek w drodze do pracy. Odszkodowanie wylicza się, biorąc pod uwagę koszty leczenia, konieczność zaangażowania wykwalifikowanego personelu do opieki lub rehabilitacji. Kalkulacja obejmuje dodatkowo kwestie związane z transportem do wyspecjalizowanych placówek.

Warto również nadmienić, że odszkodowanie za wypadek w drodze do pracy to tylko część świadczeń, o które może starać się poszkodowany.  Pokrzywdzony ma prawo również do otrzymania zadośćuczynienia. Przysługuje mu także renta przyznawana z tytułu niezdolności podjęcia czynności zarobkowych oraz zwiększonych potrzeb związanych m.in. z koniecznością zakupu leków.

Jak wywalczyć wysokie odszkodowanie za wypadek w drodze do pracy?

Kiedy dojdzie do wypadku samochodowego w drodze do pracy, poszkodowanemu należy się odszkodowanie w ramach odpowiedzialności cywilnej. Wysokość takiego świadczenia jest ustalana przez ubezpieczyciela. Niestety często proponowane kosztorysy mają się nijak do rzeczywistości i są niewspółmierne do poniesionych krzywd. Wówczas można zwrócić się o pomoc do podmiotów specjalizujących się w odszkodowaniach. Ich przedstawiciele negocjują z towarzystwem ubezpieczeniowym warunki ugody, a jeśli trzeba, reprezentują klientów przed sądem.

Niestety takie sprawy często trwają latami, a środki na leczenie czy rehabilitacje są potrzebne jak najszybciej. Z tego powodu coraz więcej osób decyduje się na skorzystanie z usług organizacji oferujących odkup szkody z OC. Rozwiązanie polega na tym, że prawo do uzyskania należnego świadczenia z polisy sprzedaje zewnętrznemu przedsiębiorstwu. Wybrany podmiot samodzielnie prowadzi spór z ubezpieczycielem, przekazując pokrzywdzonemu rzetelnie wyliczone odszkodowanie. Suma, jakiej może spodziewać się pracownik uczestniczący w zdarzeniu komunikacyjnym, znacznie przewyższa kalkulacje proponowane przez zakład ubezpieczeniowy. Co istotne, pieniądze wypłaca  jeszcze przed rozpoczęciem walki o należne roszczenia, a firma zajmująca się takimi sprawami, nigdy nie upomina się o zwrot kosztów (nawet w przypadku przegranej sprawy w sądzie).